Kto ma monopol na prezenty?
2023-12-15
Kto ma monopol na prezenty?
„Jaka Wigilia, taki cały rok". Chodziło o to, aby ten dzień przeżyć godnie i zgodnie.
Nie wolno było się kłócić, rzucać przekleństwami, starano nie karać się też dzieci.
Należało być hojnym, nie należało pożyczać od nikogo, a raczej rozdawać i dzielić się ze wszystkimi.
W związku z tym pojawił się zwyczaj obdarowywania się prezentami, który początkowo dotyczył głównie dzieci. W obdarowywaniu wigilijnym nie tyle chodziło o to, żeby sprawiać komuś radość, chociaż to też jest ważne, ile o to, żeby wywróżyć, sprowokować dobrobyt. Skoro jestem hojny, skoro stać mnie na to, zatem spodziewam się, że przez cały najbliższy rok właśnie tak będzie.
No i w takim razie wcześniej czy później musiał pojawić się godny ambasador tegoż nadzwyczajnego ceremoniału, a najlepiej by był on z zaświatów, chociażby św. Mikołaj, który jak się okazało, nie posiada monopolu na podrzucanie prezentów, choć był czas, gdy on właśnie dominował w tym zakresie w XIX wieku, o czym opowiadaliśmy w ubiegłym tygodniu.
No bo dla przykładu w Wielkopolsce i na Kaszubach mamy do czynienia z Gwiazdorem, czy też z Gwiazdorami roznoszącymi prezenty.
To właśnie kolędników, wśród których jeden dzierżył kolorową gwiazdę, określano Gwiazdorami i ich czyniono odpowiedzialnymi za prezenty. Znowu w niektórych rejonach Małopolski, a także na Śląsku Cieszyńskim odpowiedzialność za prezenty spadała na Aniołka, który obdarowywał zwłaszcza najmłodszych. Dla odróżnienia na Śląsku prezenty przynosiło Dzieciątko, utożsamiane z Dzieciątkiem Jezus.
Co za tym łączyło wszystkie te postaci ?
Przede wszystkim to, że pochodzą zza światów, że są ponad wszelkimi ludzkimi troskami i podziałami, że są ucieleśnieniem wszelakiego dobra i wszystkiego, co w człowieku najlepsze. Niech za tym, bez względu na to, która z wymienionych postaci ma monopol na dostarczanie prezentów w naszych domach, sprawi ona, że choć w te święta wzniesiemy się ponad podziały i poczujemy jak dobrze być znów jednym Polskim Narodem.