Pieniądze to nie wszystko
2023-09-29
Gdyby nawet ktoś przypadkiem zainteresował się i dotarł do materiałów opisujących naszą działalność, od razu się zorientuje, że Ośrodek Hodowli Zarodowej w Garzynie należy do spółek hodowlanych o znaczeniu strategicznym dla polskiego rolnictwa.
Stąd też naszą misją jest prowadzenie hodowli na najwyższym poziomie w celu zaspokojenia potrzeb polskiego rolnictwa.
Nie mniej i nie więcej oznacza to, że w jakichkolwiek okolicznościach zagrożenia naszego Państwa, to na nas będzie spoczywać główna odpowiedzialność za zabezpieczenie potrzeb żywieniowych całego Kraju.
To jednak nie wszystko, ponieważ odpowiedzialność nasza polega również na pielęgnowaniu tradycji rolniczych i dbałości o zachowanie zagrożonych gatunków, aby i one w przyszłości były obecne w życiu nowych pokoleń, by móc świadczyć o bogactwie polskiej kultury rolnej.
Przykładem powyższej idei w naszym wykonaniu jest stado owiec typu Merynos Polski w Starym Typie.
Owce merynosowe od wieków uznawane są za jedną z najcenniejszych cienkorunnych ras na świecie, charakterystycznych ze względu na rodzaj okrywy włosowej, składającej się jedynie z bezrdzeniowych włosów.
Początków tej rasy doszukiwać się można jeszcze w czasach trwania imperium rzymskiego, jednak znaczący postęp hodowli nastąpił dopiero w Hiszpanii, w której objęte były zakazem eksportu do innych krajówdo prawie do końca XVIII w .
Rozwój owczarstwa na terenie Europy na przełomie XVIII i XIX w. sprawił, że właściciele ziemscy zaczęli sprowadzać owce hiszpańskie, które ostatecznie trafiły też na tereny polskie.
Jednak najistotniejszy jest moment, który oczywiście dzięki uprzednim importom pozwolił w połowie XIX w. wyhodować naszego polskiego Merynosa.
Nie były to owce rdzennie krajowe, ale produkt wytworzony na naszej ziemi i przez naszych hodowców.
Co prawda w obecnych czasach małej popularności jagnięciny oraz wielkiej fascynacji odzieżą syntetyczną, hodowla owiec nie należy do zajęć intratnych, natomiast dla nas jako strażników kultury i tradycji polskiej jest najwyższą powinnością i wielkim zaszczytem.
Bo jak nie my to kto?